FitOna - klub sportowy dla kobiet

Klubowiczka miesiąca – I 2021

Historia Beaty

“W dniu otrzymania zaszczytnego mianowania na Klubowiczkę stycznia 2021 pozwolę sobie na trochę wspomnień i refleksji.

Pewnego dnia wychodząc z supermarketu na Służewcu, z torbą pełną łakoci, za którymi przepadam, pewna młoda dziewczyna zapytała się mnie: jak o siebie dbam i czy uprawiam sport? Po krótkiej rozmowie zachęciła mnie, abym wpadła do klubu tuż za rogiem i spróbowała coś dla siebie zrobić. Kasia, z którą łączy mnie wielka pasja do prawidłowego odżywiania (z tą różnicą, że ja to wszystko wiem, ale nie udawało mi się na dłużej wprowadzić do swoich codziennych rytuałów) stała się moją pierwszą trenerką i zmobilizowała mnie do zadbania o siebie na poważnie. Do tej pory jest to dla mnie zagadką – nie wiem jak to Kasia zrobiła, a potem wszystkie trenerki Marta, Paulina, nawet Jagoda miała w tym swój udział, że byłam stałą bywalczynią klubu.

Pierwszy mój cel to był powrót do zdrowia i schudnięcie około 5 kg (waga wyjściowa dochodziła już do 85 kg tyle ważyłam też 25 lat wcześniej będąc w 9-tym miesiącu ciąży – po prostu porażka nie do usprawiedliwienia niczym). Zdiagnozowana u mnie bardzo zaawansowana insulinooporność za chwilę mogła zamienić się w cukrzycę, a na dodatek syndrom jelita drażliwego wywołany alergią na gluten i białka mleka krowiego dały mi dużo do myślenia, że czas coś z tym zrobić. Z każdym miesiącem było lepiej, ale nie tak, żebym była z siebie zadowolona. Znałam siebie i niełatwo było wprowadzić tak wiele radykalnych zmian.

Przed pierwszym lockdownem bardzo intensywnie zainteresowała się mną nowa trenerka w klubie – Paulina. Och, jakże mnie denerwowały jej częste telefony do mnie z zapytaniem kiedy pojawię się w klubie i dlaczego nie przychodzę? Byłam zmęczona, nie chciało mi się już, marzyłam tylko, aby jak najszybciej wyjechać z Warszawy do mojego cudownego domku na wsi, położyć się na kanapie i odpoczywać. A potem 12 marca usłyszałam to co wszyscy Polacy, że nasze miejsca pracy będą zamknięte, a my mamy pozostać w domach. Najpierw szok, potem radość, a potem upajanie się swobodnym czasem i możliwością codziennych długich spacerów z moim czworonożnym przyjacielem… ale czegoś mi  brakowało.

Gdy okazało się, że mogę ćwiczyć w domu pod okiem Pauliny przez Skype’a zaciekawiło mnie to bardzo. Było ciężko. Paulina wymagała ode mnie takich rzeczy – skłonów, rozciągnięć, których nawet przez myśl mi nie przeszło, że ja mogę zrobić. Byłam z nią jedna na jedną, nic nie umknęło jej uwadze. Jakim zdziwieniem było dla mnie pierwsze oblanie się potem i jak bardzo bolały mięśnie pośladków na drugi dzień.

Po 10 miesiącach dwa razy w tygodniu gimnastyki całego ciała bez żadnych maszyn sportowych, jedynie przy pomocy gumy i kija, wiem, że jak się chce – to można. Nawet prawidłowo zrobić pompki, skakać jak młoda dziewczyna i cieszyć się z każdego centymetra rozciągnięcia do przodu.

Jestem zdrowa, wysportowana – nie garbię się, trzymam brzuch wciągnięty i pośladki podwinięte – to już kontroluje się samo. Z rozmiaru 44/46 wciskam się w sukienki 38/40. Nie mam cukrzycy, w diecie wyeliminowałam gluten i białka krowie – stałam się koneserką kozich i bawolich serów. Już wchodzę bez zadyszki na trzecie piętro w pracy. No i miło widzieć w oczach mojego młodszego partnera zaskoczenie i podziw jak ćwiczę. Zachwyty Pauliny w trakcie ćwiczeń tak słodko smakują, prawie jak pączki od Bliklego. Tu i teraz nic więcej mi nie potrzeba do szczęścia.

Jestem wdzięczna za zmobilizowanie mnie do zadbania o siebie, a szczególnie Paulinie, która mnie zmotywowała i pod której okiem ćwiczę po dziś. Było warto – tym bardziej, że w odstawkę poszły nie tylko łakocie, ale i papierosy. I nie straszne mi nowe wyzwania – od kilkunastu dni moje stopy doświadczają co rano zimna śniegu – to dla takiego zmarźlucha jakim byłam – uwierzcie, naprawdę coś niebywałego…

Dziękuję, dziękuję, dziękuję za moją piękną, zdrową, młodszą i odważniejszą wersję mnie.

Z wdzięcznością, Beata”

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane posty