Historia Magdaleny
“W lutym 2020 r. nic nie zapowiadało, że wkrótce wszystko się zmieni. A jednak…. W trakcie spaceru podeszły do mnie dwie dziewczyny i z energią godną lepszej sprawy zachęcały do przyjścia do Klubu. Opowiadały o tym, jaki ważny jest ruch, jaki wpływ ma na codzienne funkcjonowanie. Tłumaczyły również, że atmosfera w Klubie jest przyjazna i miła, co sprzyja ćwiczeniom. Już wkrótce miałam się przekonać, że ta familiarna atmosfera nie jest przereklamowana. Entuzjazmu dziewczynom nie można było odmówić, zatem umówiłam się na pierwszy trening. I tak jakoś zostało.
Co prawda, ze względu na pandemię, dużo tych wizyt w Klubie na początku nie było, ale… dziewczyny nie odpuściły. Motywujące telefony, treningi online i filmiki przesyłane mailowo sprawiły, że pomimo zamknięcia w domu i ograniczonego ruchu, w górę poszła jedynie odporność. Zauważyłam także, że nawet po najcięższym treningu (z Pauliną!) mam więcej energii i zdecydowanie lepsze samopoczucie. A do tego od pewnego czasu waga systematycznie idzie w dół. Same plusy. Nie udałoby mi się osiągnąć takich efektów, gdyby nie stałe motywowanie przez Paulinę. Jej energia, entuzjazm i zawsze obecny uśmiech sprawiają, że nawet jak bardzo mi się nie chce uczestniczyć w treningu to i tak tak mnie zagada, że uczestniczę, a potem nie żałuję. 
Z perspektywy czasu uważam, że decyzja o przyjściu do Klubu była słuszna. Bo ten akurat, to coś więcej niż miejsce ćwiczeń dla Pań. Serdecznie polecam, a Paulinie, Marcie, Kasi i Milenie bardzo dziękuję
Pozdrawiam, Magdalena”
